To Lubię


dawid 2014-11-15 Recenzje Warszawa, Śródmieście
Kawa:
[warta polecenia]
Miejsce:
[fenomenalne]

Dobry Wieczór Warszawo! Przed nami weekend, który dobrze jest spędzić w miłym towarzystwie i ciekawym miejscu. Towarzystwo na medal, przejdźmy do miejsca. Jesteśmy w klasycznej kawiarni o białych ścianach, drewnianych leciwych meblach i dodatkach takich jak książki czy gry planszowe. Klasyka w pełnym wydaniu. „To lubię”!

Towarzystwo na medal powiadasz Iziu :) A co mi tam, nastrój mam dobry – nie będę wzbraniał się przed komplementem! Niewątpliwie na nastrój wpływa „To lubię” – bardzo klasyczne miejsce. Spokojne, dość surowe, ze zdecydowanie kobiecą ręką przy wystroju. Trochę lawendy, parę papierowych kul i voila! Definicja kawiarni pod przytulną, piętrową postacią (lokal składa się z parteru i piętra). Zdecydowane tak!

Kawa – już zamawiając widzę na ekspresie grzejące się białe porcelany ze stemplem palarni Kofi. Yay, potencjał jest! Nie mają swojej, autorskiej mieszanki, po prostu brazylijska 100% arabica. Mocny, głęboko gorzki smak, tylko odrobinę kwaśna. Więc trafia w mój gust. Choć, i to już można było zobaczyć po wzorku (tak, jak na razie wzorek na kawie najlepszym miernikiem) na wierzchu cappuccino – jest nieźle, jednak można lepiej. Już kiedy zamawiałem Panie zastanawiały się, jak właściwie powinien wyglądać flat white. Widziały co to jest, przyrządziły, ale ekspertkami nie są. I w kawie to czuć. Można było wyciągnąć więcej. Ot, stanąłbym za barem i zrobiłbym taką. Solidna ocena więc będzie, godna polecenia, no, ale specjalnie na samą kawę to tu przychodzić nie będę :) jeśli ktoś czytał już parę naszych recenzji, to pewnie się spodziewa w parze ze mną, co mniej więcej napisze Iza za chwile. Oddaję klawiaturę i wracam wkrótce – reszta menu zasługuje też na parę ciepłych słów!


Kawa? W skrócie – Flat White mi nie smakuje, Cappuccino jest naprawdę niezłe. Próbuje dojść do przyczyny tego rozjazdu smaków. Jasne jest, że Cappuccino jest słabsze i zawiera większą ilość mleka. To może powodować, że smak, który jest wyraźnie podkreślony w Flat White, w Cappuccino jest po prostu mniej zauważalny. Pewnie tak. Ale w tym przypadku sądzę że mógł zawinić sposób przyrządzania. 

Tak jak napisał Dawid – ziarno wydaje się być dobre. Kawa jest zatem wystarczająco dobra, aby wpaść tutaj przy okazji spaceru w okolicach Starówki. Czy powinna być celem samym w sobie, gdy jesteś na Żoliborzu, Mokotowie czy Ochocie? Uważam, że nie. W tamtych okolicach są przecież rewelacyjne kawiarnie

 

Tak, kawa nie. ALE. Małe, słodkokwadratowe menu ze śniadaniami, pieczywami, ciastami z „własnej manufaktury” czy koszyczek ciepłych bułeczek z pastami już skłoni mnie do nadłożenia drogi. Wybór szeroki herbat również się znajduje. Warto zajrzeć – szczególnie z kimś płci pięknej przy boku :) Menu zdecydowanie jest w wersji „na ząb” – czegoś nawet pseudoobiadowego nie uświadczysz – jakiś kanapek, tostów itp. Brak null i zero. Zdecydowanie więc To lubię powinien znaleźć się na Twoim radarze w trakcie spaceru po starówce, albo jako pomysł na dobry początek leniwego dnia. Weź dzieci, jeśli takowe posiadasz – jest dla nich kącik – książeczki, puzzle, planszówki na poziomie 8-10 latka.


Więc tak, to lubię to ciekawe miejsce – zdecydowanie warto o nim pamiętać jeśli chce się chwile odsapnąć w przytulnej atmosferze przy kubku czegoś gorącego. Kawa jest tu dodatkiem, choć co ciekawe, zamiast być jedną z pozycji z menu pod nazwą Lavazza albo innego hurtowego ziarna, postarali się i mamy prawdziwie porządne ziarno. DUŻY plus za to!